Dla kogo jack russell terreir?
Na większości stron internetowych dotyczących jack russell terierów można przeczytać, że są one bardzo inteligentnymi psami o nieskończonych pokładach energii, które wymagają szkolenia i doświadczonego przewodnika. W tych często powtarzanych przekonaniach jest wiele prawdy, jednakże w tym miejscu chciałabym dokładniej o nich opowiedzieć.
Nagromadzoną energię u terrierów faktycznie niełatwo jest rozładować, natomiast są na to sposoby. Najczęściej popełnianym błędem nawarstwiającym problem jest m.in. nieustanne rzucanie piłki lub innego małego przedmiotu, który "nakręca" i pobudza naszego czworonoga, a w skrajnych przypadkach powoduje fiksację na ten przedmiot. Dodatkowo, poprzez "trening", pies z dnia na dzień ma coraz lepszą kondycję, co powoduje, że jest w stanie biegać coraz to dłużej. Zapewne wszyscy kiedyś widzieliśmy taki obraz jack’a w psim parku.
Najłatwiejszym sposobem na wyciszenie psiaka i poskromienie jego emocji jest "zmuszenie" go do węszenia. Rozrzucenie przysmaków tak aby zniknęły w trawie, ułożenie z nich szlaku lub umieszczenie w szczelinach na korze drzewa to tylko nieliczne z wielu zabaw węchowych. Dla nas - wzrokowców, może wydawać się to banalne zadanie, ale dla psa, który używa do tego tylko nosa i mięśni oddechowych jest to naprawdę duże wyzwanie.
Zatem węszenie jest mądrym pożytkowaniem energii, które dodatkowo ma działanie relaksujące, wyciszające, a także budujące pewność siebie.
Ogólnie rzecz ujmując - szkolenie psa uważam za konieczne w przypadku każdej rasy. Poprawia ono relacje między czworonogiem a przewodnikiem, pomaga nam zrozumieć skomplikowane zachowania swojego pupila, jak również rozwija nasze umiejętności panowania nad własnymi emocjami. Sztuczki takie jak "turlaj się", "piątka", "obrót" i wiele innych są miłą formą zabawy i rozwoju, lecz są one tylko dodatkiem do życia z psem. Zawsze powtarzam właścicielom, że najważniejszym zadaniem jest nauczyć psa żyć. Szczeniaki z naszej hodowli wychodzą z podstawową wiedzą i pozytywnym podejściem do świata, jednakże to na właścicielu spoczywa największa odpowiedzialność za ich dalsze losy. Uważam, że umiejętność zostawania samemu w domu/mieszkaniu jest jedną z podstawowych czynności, jakie musimy wziąć na warsztat. Każdy z nas doświadcza samotności, a nawet niejednokrotnie po prostu jej potrzebuje. Nauczmy tego nasze psy aby i one czuły się dobrze we własnym towarzystwie.
Kolejną bardzo ważną rzeczą jest nauczenie komendy przywołania, którą należy opanować do perfekcji (w miarę możliwości). Chodzenie z psem na smyczy to obowiązek każdego właściciela - psa należy mieć pod kontrolą aby nie przychodziły mu do głowy głupie pomysły, jak chociażby bieganie za rowerzystami. Jednak aby zaspokoić potrzeby naszego czworonoga, musimy regularnie umożliwiać mu swobodną eksplorację terenu, jak również węszenie, znaczenie terenu, bieganie czy nawiązywanie relacji socjalnych z innymi psami.
Jeżeli na początku nie ufamy swojemu psu, możemy wspomagać się gumową linką treningową puszczoną po ziemi. Szczęśliwi posiadacze malutkich szczeniąt nie muszą się obawiać ucieczek, gdyż do 3-4 miesiąca życia jesteśmy dla naszych "psich dzieci" całym światem, a one nawet nie myślą o tym aby odejść od nas na więcej niż pięć kroków. Warto to wykorzystać i uczyć je od samego początku, bo po 5-tym miesiącu życia psiak wejdzie w fazę uciekiniera (więcej na ten temat w artykule "Etapy rozwoju szczeniąt") i będzie nam dużo trudniej utrzymać jego uwagę.
Jeśli sami nie wiemy jak zabrać się do szkolenia swojego psa, z pomocą przychodzą nam szkoły trenerskie, gdzie organizowane są tzw. psie przedszkola, podstawy posłuszeństwa, fitness i inne psie sporty. Polecam to każdemu, ponieważ jest to bardzo miła i pouczająca forma spędzania czasu z psem, a także z innymi psiarzami, którzy z wielką chęcią rozmawiają o psich sprawach. Po przedszkolu będziemy mieli pełen wybór ścieżek (tropienie, agility, nosework, obedience), którymi możemy podążać z naszym przyjacielem.
Podsumowując, jeżeli nawiążemy z naszym jack’iem nić porozumienia to możemy być pewni, że będzie to pies dosłownie do wszystkiego czego będziemy chcieli go nauczyć. Oczywiście, każdy osobnik ma swoje predyspozycje, ale ogólnie jack’i jako rasa są psami wszechstronnie uzdolnionym. Należy jednak pamiętać, że mamy do czynienia z terierem. Te psy wyłapią wszystkie nasze błędy i z premedytacją wykorzystają je do swoich niecnych celów. Dlatego musimy być sprytni i otwarci na wyzwania (a będzie ich dużo!) jakie niesie nam ten wielki pies w małym ciałku.
Zatem jack russell terrier jest psem dla osób asertywnych, aktywnych, kreatywnych, inteligentnych. Jeśli jesteś taką osobą to zdecydowanie jest to pies dla Ciebie.
Wieluńska 16, Warszawa